24.02.2009

Iwonko nasz związek jest bardzo silny i nic go nie rozwiąże. Nawet twoje błędne decyzje pod wpływem błednego myślenia. Nie potrzebnie sie boisz. Zrób wszystko aby uwolnić się od leku, bo za lękami przychodzi złośc i agresja. I za przyczyną lęku kłamać, manipulować wydaje się koniecznością. A efektem tego sa tragedie i cierpienia. Zrozum, że kłamiąc, oszukując, manipulując tylko oddalasz, tworzysz dysonans, dystans. Tyle wiesz, przestań udawac głupią. Ciebie jedynie kocham i kochałem i kochał będe, ale ... nie mogę pozwalać się zabijać, niszczyć.

Ty też wybierz miłośc.

Inaczej może za bardzo długi czas się spotkamy.

Mamy szanse uzdowić nasz związek. Ja jestem na to otwarty.

Musisz przestać rżnąć głupa i liczyć na to, że ciągle dam się oszukać. Nie chcesz kochać to wiemy. Serce chce ale umysł i to co w nim zabrania. Więc daj szanse sercu, miłości, bo umysł zawsze oszukuje. Serce nie.

Konieczna jest terapia bo wówczas z innej perspektywy umysłu będziesz mogła się przyjrzeć, ocenić. Ukoić, uspokoić. A potem wybrać.

Rozmawiamy z róznymi osobami jakie wybieramy albo przyciągamy po coś.

Ja wiele rozmawiam o tobie, o tym jak mogę ci pomóc. "Fachmani" czyli specjaliści terapeuci zalecają cię zostawić. Oświecone istoty, mniej ograniczone naukami ale otwarte na miłość - nieco inaczej.

Ja jednak wiem, że cię nigdy nie zostawię, to co się dzieje to pierdoły, iluzja. Też po coś. Możesz mnie nawet zdradzić jak chcesz (siebie zdradzając), czym jeszcze bardziej byś się opętała, uwikłała. A ja nadal będę cię kochał. Bo kocham nie na tyle twoje ciało co twoje serce. Znam je. Nawet nie wiesz z kąd. Nie masz tej świadomości teraz. Uwolnij ją. Zobacz. Otwórz się na miłość prawdziwą.

Miłość prawdziwa gasi w mig wszystko co niewłaściwe.

wszystko jest po coś. Abyśmy zrozumieli. O ile pozwolimy na to. Mnie ludzka miłośc nie interesuje. Kocham inaczej ;).

Nie jestem facetem choć mam męskie ciało. Może atrakcyjne, może nie nie sprawdzam.

Szanuję jakie jest.

I wierzysz czy nie, ja nie zaangażuję się w związek inny ze względu na ciało czy cokolwiek. To co wmówiłas sobie o ince czy marzenie to twoje silne iluzje. Wynikające z tego, że nie doceniasz siebie. Masz coś co żadna z laluń nie ma, ale to jest tylko dla mnie. Innemu jakbyś nawet chciała nie dasz. Nie myśl seksualnie :). Mozna porównać, że to jak zamek i klucz. Do danego zamka tylko jeden klucz pasuje.

Mamy oboje zamek i klucz. Do szczęścia.

Ale jesteśmy tak pijani obłędnym myśleniem, że nie wiemy nawet kto trzyma klucz kto ma zamek :).

Ile chcesz się o to kłócić?

Wytrzeźwiej. Nawet nie w sensie alkoholu, ale widzenia.

Trafiłas na kogoś kogo dotąd nie spotkałaś.

Ja też.

Ludzie świata zewnetrznego radzą i tobie i mnie byśmy siebie olali.

Ale ja wybieram opinię Boga przede wszystkim, wybierz też tak.

Uważasz się za osobę silną. Czasem ulegasz iluzji, że Bogiem zamanipulujesz, wykorzystując Go.

Bóg jest najdoskonalszym oszustem :).

Pozwoli też na wszystko, bo wszystko ma.

Jak chcesz możesz oszukać się, że nim jesteś i wszystko możesz nawet :)

Jego miłośc bez granic, wiedza, potęga, władza na wszystko pozwoli. Ale ty jesteś istotą uwarunkowaną, Bóg nie. Nawet nie miłościa bo jest pełnią Jej.

Może to list Boga do ciebie?

Bo ja nie myślę. Spisuję.

Nie myśl czasem też, na moment, zatrzymaj się, a może usłyszysz Boga?

Nie myślisz, działasz. Ale pod wpływem czego? Zastanawiałaś się? Gardzisz duchową wiedzą. Bo działasz pod wpływami. Nieświadomie. Pod wpływami czego?

Co powoduje że działasz tak a nie inaczej?

Iwonka ja chciałbym abyś poczęła się zastanawiać, wyciągać wnioski.

Kocham cię i kochał będę, tak jak Jezus cię kocha mimo, że go krzyżujesz co dnia.

On chciałby ci pokazać więcej. Bo to nie tak. Zamknęłaś się na tamtym rozumieniu.

Każdy ma czas, bo czas naprawde nie istnieje tylko wrażenie czasu.

Nic za ciebie nikt nie zrobi.

Zauważ kim naprawdę jeste, przestań ufać umysłowi, zobacz ile krzywd on zrobił tobie i innym.

Twoje myślenie. To w co wybierasz zawierzać.

Czy to jest prawdą?

Dokąd cie zaprowadziło i prowadzi?

Gdzie ty w tym jeste?

kim jesteś?

Kocham cię i jestes warta abym myślał o tobie i kierował wszelka myśl ku tobie. Bo Bóg tak czyni. Ja jednak mam ciało ludzkie, umysł ludzki. Ograniczony.

Dasz radę jakkolwiek wybierzesz, ze mną czy nie. Przestań jednak ograniczać się lękiem i zaufaj Bogu. A wówczas nie będziesz potrzebować tak się bać i wykorzystywać innych.

Spotkaj się z Bogiem. Na to czeka. Nie potrzebujesz ludzi. Nikogo. Tylko On.

Zrób to.

Nie wierzysz w miłość. Uznałas że cię zawiódł. To nieprawda. Sama zawiodłaś się i zawodzisz.

On czeka, czeka na ciebie.

I ja

Ty masz czas wiecznie, wiele możesz wybrać, nawet piekło. A miłość czeka najbliżej ze wszystkiego.

Problemem są emocje czyli astral.

|Sama wybierz w co chcesz wierzyć czemu ufać.

Kocham cie, bardziej niż ktokolwiek z ucieleśnionych, czekam na ciebie.

Wierz mi.

Wierz Bogu przede wszystkim

Cały wszechświat uczynisz szczęśliwym swoim powrotem

wróć

proszę

błagam

zrób to

amen

kocham cię jak nikt z ludzi. Ale jestem tylko człowiekiem :(. Uszanuj moje ułomności także. Bardzo o to proszę i wybacz.

WRÓĆ DO STRONY PIERWSZEJ

przejdź na kolejny text : kliknij w wybrany

07.09.2009 listdo pastora, zacznij od tego. Streszczenie całej sytuacji, jednak w stanie świadomości, gdzie jeszcze czułem się ograniczony, destrukcyjnymi stanami mentalnymi.

książka o niej, o nas, grudzień 2008. Wtedy byłem przekonany, że z nami definitywnie koniec. By pomóc sobie to zakończyć zacząłem pisać książkę podsumowując w niej wszystko. Myśląc - "napiszę i odłożę cały ten rozdział życia na półkę"

poniżej są listy i texty jakie pisałem do iwony lub w jej sprawie. Kliknij w datę. Wiele textów nie ma, iwona pokasowała. Szkoda były naprawdę mocne, dlatego je skasowała.

20.12.2007 - pierwszy do niej list

21.12.2007 - drugi list

29.12.2007 - trzeci list już po spotkaniu. Wyraża oczarowanie.

30.12.2007 kolejny list jednak data rzeczywista z pewnością musiał być inna

05.01.2008 - list jaki napisałem po drugiej chyba nieudanej wizycie u niej

22.01.2008 do 04.06.2008 texty pisane kiedy nie można było się słownie dogadać

22.06.2008 - oświadczenie jakie napisałem dla policji (nie pokazałem nikomu) po bijatyce z Iwoną

18.07.2008 do 31.08.2008 texty mające na celu dotarcie do jej umysłu, wyjaśnienie

17.12.2008 - list napisany po kłótniach i kolejnej decyzji, ze się rozstajemy

22.12.2008 - texty i listy do poznanej w necie nieznajomej, kiedy pewny byłem, że Iwona znalazła innego

24.02.2009 - list jaki napisał mi się po jej urodzinach kiedy już w ciągu nieźle się "bawiła". Po awanturze i jej zdradzie pojechałem oburzony do domu kilka dni wcześniej. (szczegóły w książce)

13.04.2009 - list do właściciela schroniska w jakim mieszkaliśmy

26.04.2009 - texty, maile kiedy się godziliśmy i rozstawaliśmy i kiedy zaginęła

08-09.2009 texty listy kiedy znowu kofała itd, cd.

06.10.2009 LIST DO OSOBY JAKA ZAJMUJE SIĘ ROZWOJEM DUCHOWYM i listy kiedy już nasz związek umarł, iwona wtedy zdradzała, oszukiwała wybitnie

17.10.2009 - pamiętnik jaki pisałem w samotności mieszkając w samochodzie

22.10.2009 listy do mojej byłej żony jaka po latach się niespodziewanie odezwała

01.11.2009 pamiętnik c.d.

07.012010. - pamiętnik i mail do i od Iwony na końcu

wiersze dedykowane iwonie na koniec

LIST POŻEGNALNY